Więcej niż przekąska
Każdy
posiłek w diecie dziecka to okazja do tego, by serwować mu nie tylko cenne
składniki odżywcze, ale i cenną wiedzę o otaczającym malca świecie. Bowiem pierwsze
lekcje matematyki, polskiego czy nawet lotnictwa odrzutowego odbywają się
przy jedzeniu, a nie w szkole. Zaskoczeni? Zobaczcie jak zamienić posiłek w
dydaktyczną lekcję!
Poznajemy smaki
Najlepiej uczyć się na tym co sprawia nam przyjemność. A jedną z najchętniej zjadanych przez dzieci przekąsek są wszelkiego rodzaju serki i jogurciki. Do domowych „lekcji” warto wybierać te, które zamiast niezdrowych konserwantów, zawierają białko, cenne witaminy (D, B6 i B12) oraz wapń. Takie są np. serki Bakuś Puszysty. Występują w pięciu smakach: truskawkowym, waniliowym, czekoladowym, biszkoptowym lub wafelkowym. Podając maluszkowi różne smaki jedzenia, koniecznie nazywajmy je. Niech uczy się kojarzenia konkretnego smaku z jego nazwą. Możesz prosić (jeśli już mówi), by powtarzało za Tobą dane słowo. Codzienną lekcję polskiego mamy za sobą!
Eksperymenty w kuchni
Dzieci często mają własne
określenia na ulubione przekąski. Bywa, że nawiązują one do ich gęstości,
spoistości. Jeden serek przypomina lekką piankę, inny ma wyczuwalne grudki,
a następny z kolei gładko prześlizguje się po języku. Pokaż maluchowi z bliska
na łyżeczce, jak puszysty jest serek Bakuś. Możecie włożyć go do zamrażarki, i
robiąc zdrowe lody, sprawdzić jak się zmieni. To wstęp do przyszłych lekcji
fizyki.
Dużo-mało
Porcja w opakowaniu serka
zmienia się w trakcie jedzenia, było dużo, potem mało, aż
w końcu nie zostało nic. Można zjeść tylko pół. Nazywajmy te objętości, liczmy
ile talerzy, łyżek jest na stole. Oto kuchenna lekcja matematyki.
Pobudzamy wyobraźnię
W trakcie posiłku można wspólnie układać historyjki o zabawnych postaciach, których podobizny są na opakowaniach, np. serków Bakuś Puszysty. Dziecko może nadać im własne imiona i specjalne moce. I tak serek z dużym hipciem będzie dodawał siły, a ten z zieloną żabką sprawi, że dziecko zacznie skakać wyżej. Niektórzy rodzice wykorzystują ten patent, by pomóc dziecku pokonać różne problemy, np. serek z dużym misiem będzie doskonałym remedium na strach przed wizytą u lekarza.
Jednak żeby doświadczyć
tego wszystkiego i wynieść jakąś naukę z jedzenia, trzeba się na chwilę
zatrzymać. Usiąść, posmakować, popatrzeć, powąchać, porozmawiać. I to też jest
ważna lekcja. Dziecko szybko zauważy, że najmilej jest spędzać czas w
towarzystwie
i wspólnie celebrować posiłki. A to z kolei najlepszy sposób na tworzenie
dobrych relacji
w rodzinie.
Więcej na: https://bakoma.pl/